niedziela, 1 grudnia 2013

Chińszczyzna

Sąsiadka zachorowała, więc w ramach pomocy sąsiedzkiej zaproponowałam, aby już nie męczyła się z obiadem tylko odpoczywała i się wylegiwała a my obiad zorganizujemy. Od dawna chodziło coś za mną na chińską nutę. Tym razem musiało być w wersji łagodnej ponieważ sąsiadka za ostrościami nieprzepada, a poza tym jadła z nami 3 letnia Julka.

KURCZAK ŁAGODNY Z WARZYWAMI I ORZESZKAMI
6 porcji

podwójna pierś z kurczaka- ta była wyjątkowo duża, bo od prawdziwego wiejskiego kurczaka
2 papryki (u mnie czerwona i zółta)
200 g fasolki zielonej
1 spora marchewka lub 2 mniejsze
2 cebule
3 ząbki czosnku
3 cm kawałek imbiru
kiełki fasoli mung- słoik
100 g orzechów nerkowca
2 łyżeczki mąki ziemniaczanej

sos sojowy, olej sezamowy, ocet ryżowy, łyżka wódki, olej arachidowy do smażenia (może być rzepakowy)
dymka do posypania

Pierś kroję na paski, mieszam z solą, 2 łyżkami sosu sojowego, 1 łyżką oleju sezamowego, 1 łyżką wódki i odstawiam na pół godziny do lodówki. W tym czasie obieram i kroję warzywa: cebulę na półplasterki, paprykę i marchewkę na paski. Czosnek i imbir siekam drobniutko. Rozgrzewam olej arachidowy i wrzucam czosnek z imbirem. W wersji normalnej ląduje tutaj tez papryczka chilli, ale nie tym razem. Chwilę przesmażam i dodaję mięso, smażę na wysokiej temperaturze, praktycznie cały czas mieszając lub potrząsając patelnią. Dodaję cebulę, paprykę, fasolkę i marchewkę.
Przygotowuję sos: 3/4 szklanki wody, 2 łyżki sosu sojowego, 2 łyżki octu ryżowego, 1 łyżeczkę cukru, 2 łyżeczki mąki ziemniaczanej. Mieszam wszystko i wlewam na patelnie. Duszę wszystko ok 5 min.
Orzeszki siekam lub blenduję i lekko prażę na suchej patelni. Na koniec dodaję orzeszki oraz kiełki.
Ważne, zeby nie dusić zbyt długo wszystkiego, bo najlepszy efekt jest jak warzywa są jeszcze chrupkie.
Podaję z ryżem i surówką z ogórka i marchewki- tym razem tez w wersji łagodnej.

SURÓWKA DO CHIŃSKIEGO
4 porcje

2 ogórki węże
1 marchewka spora
sół, ocet ryżowy, łyżeczka cukru

Ogórki obieram i obieraczką plasterkuję. Marchewkę tez obieram i ścieram na tarce"słupki". Warzywa mieszam, solę i wstawiam na pół godziny do lodówki, aby zmięły. Następnie dodaję łyżkę octu oraz cukier, mieszam i odstawiam jeszcze na co najmniej 15 minut.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz