Są takie dania, które towarzyszą mi gdzieś w tle przez długi czas, widzę na blogach w gazetach, a jakoś nie decyduję się ich przygotować. I nawet nie chodzi o to, ze do mnie nie przemawiają, po prostu jakbym ich nie widziała. I nagle trach! Crumble to jedno z tych dań, które nagle (wtem!) zapragnęłam dzisiaj zjeść.
CRUMBLE JESIENNE czyli kruszonka
(2 porcje)
1 duze jabłko
6 śliwek
cynamon
1 łyżeczka cukru brązowego
1/2 szkl. mąki
1/2 szkl. płatków owsianych
30 dkg masła zimnego
30 dkg cukru brązowego
1 łyżeczka cukru wanilinowego
łyżka migdałów
owoce pokroiłam, oprószyłam cynamonem i łyżeczką cukru, włożyłam do naczynia żaroodpornego lekko ugniatając. pozostałe składniki włożyłam do miseczki i w palcach rozcierałam mieszaninę. kruszonka na owoce, calość do piekarnika na 180 stopni na około 25 min.
Schrupaliśmy ciepłe z kubeczkiem gorącego kakao. Przy takiej kolacji nawet jesień niestraszna.
Jak to się robi, żeby zdjęcie oddawało to co na nim jest ?!? ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz