Jeśli chodzi o ciasta to w moim top 3 znjaduje się Sernikobrownie z malinami lub wiśniami, jednak nie zawsze jest czas i ochota na przygotowanie tego deseru. A dzisiejsza propozycja prosta i szybka. A przede wszystkim niezawodna.
SERNIK Z MALINAMI NA CZEKOLADOWYM SPODZIE
Spód:
120 g herbatników
60 g masła roztopionego
20 g gorzkiej czekolady
Masa serowa (wszystkie składniki w temperaturze pokojowej)
600 g sera (u mnie niezawodna Maluta 3-krotnie mielony)
100g mascarpone lub 100 ml śmietanki kremówki (zazwyczaj daję śmietankę ale miałam dziś mascarpone i też wyszło pysznie)
3 jajka
1/2 szklanki cukru
1/2 opakowanie budyniu waniliowego
ekstrakt waniliowy wg uznania
Maliny- mogą być mrożone
Włączam piekarnik i nagrzewam do 180 stopni. Masło w małej miseczce wstawiam do środka aby się roztopiło. W pojemniku blendera miksuję czekoladę, następnie dodaję herbatniki i wszystko razem rozdrabniam. Na koniec dodaję rozpuszczone masło. Miksuję kilka sekund, aby składniki się dobrze wymieszały- otrzymujemy konsystencję mokrego piasku. Tak przygotowany spód wykładam na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia i zostawiam w lodówce na czas przygotowania masy.
Jajka ucieram z cukrem i dodaję esencję waniliową, mascarpone lub śmietankę, budyń oraz po trochu ser- cały czas miksując. Masę wylewam na przygotowany spód. Na wierzchu układam maliny. Zamrożonych nie rozmrażam.
Temperaturę zmniejszam do 165 stopni bez termoobiegu i piekę ok godziny. Pozostawiam do wystygnięcia w piekarniku, co jest najtrudniejszą fazą, ponieważ w domu już pachnie obłędnie:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz