wtorek, 29 lipca 2014

Cukiniowe babki

Wygrzebałam z zamrażarki ostatnią porcję leśnych grzybów, już za chwilę będziemy mrozić następne. Lubię połączenie grzybów i kaszy gryczanej, do tego zielona pietruszka. A foremką dla nadzienia są okrągłe pękate cukinie, w sam na porcję.

CUKINIA ZAPIEKANA Z KASZĄ GRYCZANĄ I GRZYBAMI

szklanka ugotowanej kaszy gryczanej
3 garście grzybów
cebula
2 ząbki czosnku
cukinie
ser feta 12% tłuszczu
2 łyżki jogurtu naturalnego
natka pietruszki
sól, pieprz, przyprawa myśliwska, susz grzybowy

Na patelni podsmażam cebulę pokrojoną w kostkę oraz czosnek, dodaję grzyby, przyprawy i duszę kilka minut. Odstawiam do ostygnięcia i mieszam z kaszą gryczaną i pietruszką. Jeśli trzeba masę jeszcze doprawiam. Jeśli jest za sucha dodaję jogurt naturalny.
Z cukinii odkrajam górną część (przy podłużnych cukiniach przekrajam na pół) i wydrążam miąższ. W powstałe miejsce nakładam farsz oraz kawałki fety. Zapiekam 40 min w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. Do tego ogórek kiszony i/lub maślanka.


piątek, 25 lipca 2014

Prostak król

Prostak. Bo łatwiej już chyba nie można, szybciej tez nie. Chwila moment i ciepłe danie gotowe. Nie wymaga doświadczenia kuchennego, początkujący zrobi go w wersji podstawowej bez problemu. Składników też nie trzeba wymyślnych i właściwie jeśli masz jajko zrobisz go.
Król. Bo oprócz wersji podstawowej można go przyrządzić na 1001 sposobów. Wytrawne i słodkie. Wykwintny francuski i prosty wiejski. Wegetariański lub z mięsem. Z owocami. A'la pizza. Z owocami morza. Z grzybami leśnymi. Z cukrem. Na śniadanie. Na szybki obiad. Po pracy gdy wpadasz głodny do domu i zanim przygotujesz jakieś porządne danie to pochłoniesz pół lodówki. Po treningu.
Jego wysokość OMLET.





















OMLET
1 porcja

2 jajka
szczypta soli
łyżka mąki pełnoziarnistej
łyżka otrębów
łyżka jogurtu naturalnego (chlust maślanki lub kefiru)
1 łyżeczka oleju i 1 łyżeczka masła do smażenia

Jajka ubijam widelcem lub trzepaczką ze szczyptą soli ok minuty. Dodaję mąkę, otręby i jogurt naturalny, lekko mieszam. Na rozgrzany tłuszcz wylewam masę i smażę, aż od spodu nabierze koloru. Przekładam na drugą stronę i obserwuję zwijające się brzegi. Po kilku sekundach w wersji podstawowej jest już gotowy.
Dla mnie najukochańszy z domowym dżemem lub owocami sezonowymi. To smak dzieciństwa.
Dziś na omlecie mus jagodowy, twaróg i kilka borówek.


poniedziałek, 21 lipca 2014

Hummus z bobu

Gdy zostaje bób po wieczornym skubaniu, a w lodówce nie ma nic do chleba pozostaje wykręcić coś z tego bobu. A, że "chodził" za mną ostatnio hummus, postanowiłam wykręcić hummus z bobu.

HUMMUS z BOBU

4 łyżki sezamu
1 łyżka oleju sezamowego
1 ząbek czosnku
szklanka wyłuskanego bobu
garść świeżej kolendry
sok z połowy limonki
2 łyżki oleju rzepakowego
sól, pieprz do smaku

Sezam prażę na patelni aż nieco zbrązowieje. Następnie miksuje go z  czosnkiem i olejem sezamowym. Dodaję bób oraz pozostałe składniki i miksuję do osiągnięcia pasty. Doskonale smakuje na zgrilowanym pieczywie razowym.



czwartek, 17 lipca 2014

Botwinka

Uwielbiam na zimno w formie chłodniku, uwielbiam na ciepło w formie zupy. Tym razem w wersji wegetariańskiej, bardzo smacznej.

BOTWINKA
6 porcji

2 pęczki botwinki z buraczkami
pęczek młodej włoszczyzny
ziele angielskie, pieprz, sól, liść laurowy
duuuużo świeżego kopru
małe opakowanie jogurtu  naturalnego
sok z cytryny
6 jajek na twardo

młode ziemniaki do podania



Zielone części włoszczyzny zalewam wodą, dodaję liście laurowe i ziele angielskie i gotuję. W tym czasie obieram warzywa i kroję w kostkę (łącznie z burakami). Wyjmuję "zieleninę" i do wywaru dodaję warzywa. Czekam aż warzywa będą prawie miękkie- wtedy dodaję pokrojoną botwinkę, koper,sok z cytryny, sól i pieprz i dosłownie chwilę gotuje. Przed podaniem zabielam jogurtem naturalnym. WykłAdam na talerz, dekoruję jajkiem na twardo oraz świeżym koprem. Obok podaję młode ziemniaczki.



niedziela, 13 lipca 2014

Sałatka orzeźwiająca na grila i do pracy

Lubię jedzenie proste, szybkie i smaczne. Szczególnie latem kiedy szkoda mi czasu na stanie przy kuchni i mozolne przygotowanie wykwintnych dań- te zostawiam sobie na jesienno- zimowe weekendy i wieczory. Gdy słońce za oknem wolę wsiąść na rower, pobiec wokół stawu czy pomaszerować w lesie.
Mam też swoje smakowe duety a nawet tria. W tym roku padło na połączenie awokado-ogórek-kolendra.
Te smaki rządzą w tym sezonie.

ORZEŹWIAJĄCA SAŁATKA

1/4 melona
2 ogórki
4 łodygi selera naciowego
100 g fety
świeża kolendra
sok z połowy limonki

Melona i ogórki obieram kroję w sporą kostkę, łodygi selera pozbywam włókien i kroję w kawałki. Skrapiam limonką, mieszam. Posypuję fetą i świeżą kolendrą.
Sałatka świetnie pasuje zarówna do grilla jak i jako lunch w pracy. Dużo zdrowego chrupania.





Zielony chłodnik

Zbawienie na upalne dni. Bo nie trzeba gotować, bo przygotowanie trwa dosłownie chwilę, bo smakuje wybornie i wspaniale orzeźwia. Ta wersja powstała o poranku przed pracą i zajęła może 10 min.Chętnie dodałabym tu jeszcze ząbek czosnku, ale to następnym razem w wersji niepracowej.

ZIELONY CHŁODNIK Z OGÓRKÓW I AWOKADO
2 porcje

1 dojrzałe awokado
3 spore ogórki
garść świeżej kolendry
0,7 litra maślanki
garść orzechów włoskich
sok z połowy cytryny
sól ziołowa lub swańska

Ogórki obieram, dwa kroję na kawałki i wrzucam do blendera wraz z obranym awokado, kolendrą i sokiem z cytryny. Miksuję do uzyskania jednolitej konsystencji. Dodaję maślankę, aby uzyskać ulubioną gęstość. Chłodnik nie może być zbyt rzadki- to ma być zupa a nie koktajl. Doprawiam do smaku solą (u mnie gruzińska sól swańska, ale spokojnie może być sól ziołowa).
Ostatniego ogórka kroję w sporą kostkę, orzechy siekam. Chwilę chłodzę.