Długo za mną chodziła. Ważne, ze doszła. Zostanie na długo. Tym bardziej, ze konkubent bardzo buraczany, jakkolwiek to brzmi ;)
SZUBA
4 buraki
opakowanie śledzi korzennych- najbardziej lubię Lisnera
puszka czerwonej fasoli
4 ogórki kiszone
jabłko
pęczek pietruszki
sok z cytryny
Sos:
sól, pieprz, łyżka majonezu, łyżeczka musztardy, jogurt naturalny
Buraki piekę godzinę w piekarniku. Studzę i obieram, kroję w kostkę, dodaję śledzie, przepłukaną fasolę, ogórki kiszone i jabłko. Z tych proporcji wychodzi tego naprawdę sporo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz