Od jakiegoś czasu za mną chodziła, ale trochę brakowało odwagi. Czasem proste rzeczy są najtrudniejsze- tak mam z pierogami. I z tortillą. Wychodziłam z założenia, że będą problemy z przełożeniem, ze przywrze do patelnie i inne dziwne pomyślunki. Otrzymane hiszpańskie Chorizo zmotywowało do podjęcia wyzwania. Na przekór wszystkiemu wyszła bardzo.
HISZPAŃSKA TORTILLA
2 porcje jako danie lub więcej jako przekąska tapas
ok 20 plastrów hiszpańskiej kiełbasy Chorizo
3 ziemniaki
pół dużej czerwonej cebuli
5 jaj
sól, pieprz i czerwona papryka
mozarella, 6 plastrów chorizo i szczypiorek do przybrania
Ziemniaki obieram, kroje w cieńkie plasterki (5mm) i gotuję 5 min.
Na rozgrzaną patelnię wkładam plastry chorizo, chwilę wysmażam, dodaję cebulę pokrojoną w piórka, na koniec dodaję ugotowane ziemniaki i razem przesmażam chwilę.
Jajka z przyprawami porządnie roztrzepuję. Do tej masy dodaję podsmażone dodatki, mieszam wszystko - tym czasie porządnie rozgrzewam tę samą patelnię z łyżką oliwy. Wylewam masę, przykrywam. Nieco zmniejszam moc palnika. Otwieram pokrywkę i lekko podważam boki aby płynna masa spłyneła pod spód. Znów przykrywam. jeszcze raz powtarzam operację z podważaniem, przykrywam.
Po ok 8 min. omlet delikatnie zsuwam z patelni, a następnie przykrywam patelnią i szybkim pewnym ruchem przerzucam nieściętą stroną na dno patelni. Do tej operacji wykorzystałam silikonową formę do tart- z wyczuciem mogłam złapać pod spodem i przerzucić tortillę na patelnie.
Na wierzch wykładam pozostałe plasterki chorizo, mozzarellę i szczypior. Przykrywam i smażę jakieś 3-5 min.
niedziela, 23 marca 2014
sobota, 22 marca 2014
śnaidanie mistrzów #2
Uwielbienie prostoty.
Chorizo
Bułka wrocławska
Mozzarella?
Rukola, pomidor, oliwa, ocet balsamiczny.
Mleko świeże.
Chorizo
Bułka wrocławska
Mozzarella?
Rukola, pomidor, oliwa, ocet balsamiczny.
Mleko świeże.
Sernikobrownies
Przepis zaczerpnięty od Liski, wykonywany wielokrotnie. Z wiśniami, z malinami. Jedyna zmiana to mniejsza ilość cukru i zwiększenie masy serowej.
Jedno z lepszych połączeń słodkiego ciasta i kwaśnych owoców.
SERNIKOBROWNIES
blaszka 20x30 cm ok. 16 porcji
200 g gorzkiej czekolady o dużej zawartości kakao
200 g masła
200 g+ 150 g cukru pudru
6 jajek
100 g mąki
600 g sera sera białego - mój ulubiony mielony Maluta
łyżeczka ekstraktu waniliowego lub cukier o tym smaku
200 g wiśni lub malin (mogą być mrożone)
Czekoladę rozpuszczam w kąpieli mlecznej (metalową miseczkę stawiam na garnku w którym gotuje się woda), na chwilę zestawiam do przestudzenia. Masło i 200 g cukru miksuję na gładka masę, dodając pojedynczo 3 jajka. Wlać czekoladę, zmiksować i na koniec dodać mąkę. 3/4 ciasta wlać do blaszki, nie równać ciasta, a bardziej je podziabać aby wykonać fale i zadziory.
150 g cukru utrzeć z 3 jajkami, a następnie dodawać po trochu ser i wanilię w dowolnej formie.
Masę serową wlewam na czekoladową. posypać połową owoców- jeśli mrożone nie trzeba rozmrażać. Na to pozostałe ciasto czekoladowe i reszta owoców.
Piec 1 h. w 170 st C.
Jedno z lepszych połączeń słodkiego ciasta i kwaśnych owoców.
SERNIKOBROWNIES
blaszka 20x30 cm ok. 16 porcji
200 g gorzkiej czekolady o dużej zawartości kakao
200 g masła
200 g+ 150 g cukru pudru
6 jajek
100 g mąki
600 g sera sera białego - mój ulubiony mielony Maluta
łyżeczka ekstraktu waniliowego lub cukier o tym smaku
200 g wiśni lub malin (mogą być mrożone)
Czekoladę rozpuszczam w kąpieli mlecznej (metalową miseczkę stawiam na garnku w którym gotuje się woda), na chwilę zestawiam do przestudzenia. Masło i 200 g cukru miksuję na gładka masę, dodając pojedynczo 3 jajka. Wlać czekoladę, zmiksować i na koniec dodać mąkę. 3/4 ciasta wlać do blaszki, nie równać ciasta, a bardziej je podziabać aby wykonać fale i zadziory.
150 g cukru utrzeć z 3 jajkami, a następnie dodawać po trochu ser i wanilię w dowolnej formie.
Masę serową wlewam na czekoladową. posypać połową owoców- jeśli mrożone nie trzeba rozmrażać. Na to pozostałe ciasto czekoladowe i reszta owoców.
Piec 1 h. w 170 st C.
niedziela, 9 marca 2014
Mielone a nawet burgery
Od jakiegoś czasu mielone przygotowuję głównie w tej wersji. Zazwyczaj przygotowuję większą ilość i zamrażam. Potem mam gotowy obiad lub.... kotlety do burgerów. Do tego domowa razowa bułka i zdrowsza wersja fast foodu gotowa.
MIELONE A NAWET BURGERY Z PIECZARKAMI I POREM
4 porcje
500 g mięsa mielonego (u mnie dziś drobiowe)
1 jajko
1 por
6 pieczarek
1/2 cebuli
1 ząbek czosnku
1 łyżka oleju
sól, pieprz, zioła małgosi
Pora kroję dość drobno, pieczarki ścieram na dużych oczkach i duszę razem z porem na łyżce oleju. Przestudzone dodaję do mięsa, dodaję pozostałe składniki i dobrze wyrabiam mięso. Formuję kotlety mokrymi rękoma i piekę 30 min w piekarniku lub smażę na patelni grillowej.
Porcja:
230 kcal; 24,6 białko; 14,3 tłuszcz; 3,2 węglowodany; 1,7 błonnik
MIELONE A NAWET BURGERY Z PIECZARKAMI I POREM
4 porcje
500 g mięsa mielonego (u mnie dziś drobiowe)
1 jajko
1 por
6 pieczarek
1/2 cebuli
1 ząbek czosnku
1 łyżka oleju
sól, pieprz, zioła małgosi
Pora kroję dość drobno, pieczarki ścieram na dużych oczkach i duszę razem z porem na łyżce oleju. Przestudzone dodaję do mięsa, dodaję pozostałe składniki i dobrze wyrabiam mięso. Formuję kotlety mokrymi rękoma i piekę 30 min w piekarniku lub smażę na patelni grillowej.
Porcja:
230 kcal; 24,6 białko; 14,3 tłuszcz; 3,2 węglowodany; 1,7 błonnik
Subskrybuj:
Posty (Atom)